Nie zgadzam sie!!!
Sama idea reaktywowania sportu zuzlowego w stolicy kraju, ktory jest DMS, ktory ma IMS i wreszcie, w ktorym istnieje najsilniejsza liga swiata jest jak najbardziej wskazana. Zainteresowanie speedwayem w Polsce jest olbrzymie mimo, ze bardziej promowane w mediach sa inne sporty poczawszy od pilki noznej, poprzez koszykowke czy ostatnio siatkowke.
I to nie jest tak, ze na stadiony zuzlowe przychodza ludzie od roku czy od dwoch lat. Komplety na wielu stadionach bywaly juz dawno. Tutaj dokladnie widac, ze Polacy kochaja sporty motorowe i az dziw bierze, ze dla jednego Kubicy media i pewne lobby zrobily tak wiele ... a dla tylko swietnych zuzlowcow - tak malo. Nie wspominam tu o innych sportach motorowych ... bo w ich przypadku sytuacja ma sie podobnie jak ze speedwayem albo i gorzej.
Utarla sie teza, ze zuzel ma prawo byto w osrodkach takich jak Leszno, Zielona Gora, Bydgoszcz czy Torun. Wielkorotnie slyszalem opinie o tym, ze to tradycja, historia klubow z tych i innych miast sa czynnikiem decydujacym o tym, ze zainteresowanie tym sportem ciagle jest na wysokim poziomie. I pewnie jest w tym sporo racji. Jakos osobiscie nie wyobrazam sobie zuzla bez tych osrodkow. Niemniej jednak kibice to tylko jedna strona medalu. Druga to po prostu kasa. Speedway jak kazdy sport motorowy wymaga wielu srodkow. Co roku pojawiaja sie nowinki sprzetowe, roznego rodzaju wymogi, bez ktorych uprawianie tego sportu skazywalo by na porazke.
I te dwie strony - kibice oraz firmy sponsorujace musza sie uzupelniac. Od 3 lat obserwuje dzialania WTS-u w Warszawie. Wiele inicjatyw wydawala mi sie smieszna i nie na miejscu. Inne byly bardziej trafne. Wielokrotnie zastanawialem sie nad sensem tego Stowarzyszenia, nad mozliwosciami i celami. Zawsze dochodzilem do wniosku, ze to swietnie, ze WTS istnieje. I to nie ze wzgledu na wizje druzyny zuzlowej w Warszawie i pelnych trybun kibicow ... bo to marzenie .... ale ze wzgledu, ze dzieki pracy, zaangazowaniu ludzi z WTS mozna powiedziec, ze zuzel w Warszawie nie umarl. To tylko ci ludzie moga powiedziec ile rozmow i spotkan bylo przeprowadzonych; ile wlasnego czasu i zaangazowania to kosztowalo; ile bylo chwil zwatpienia; ile razy obietnice stawaly sie mrzonka.
Sam osobiscie moge sie tylko domyslac ... ze nie latwo bylo.
Trudno powiedziec czy i kiedy zawita speedway w Warszawie, ale juz widac wklad pracy WTS. Najpewniej IceSpeedway zobaczymy na Stegnach - a to wielka sprawa. I moze wlasnie tedy droga. Droga konkretow - czegos namacalnego. Kto wie ... moze wtedy jakies firmy zauwaza potrzebe reaktywacji zuzla w Warszawie. Oby!!. A ta druga strona ? Kibice? Tutaj w dzialaniach WTS moglo by byc lepiej. Moze organizacja wiekszej liczby wyjazdow na zawody ligowe oraz rangi swiatowej? Moze wiecej spotkan konsolidujacych ludzi? W kazdym razie inicjatyw konkretnych. Moze wieksza aktywnosc we wspolpracy z innymi Fan Clubami z osrodkow, gdzie speedway ma sie dobrze? Nie wiem ... Zapewne mozna by robic tysiace rzeczy. Za to wiem jedno ... tego nie moze robic garstka ludzi ... ciagle ta sama. Tu trzeba innych, ktorym ten sport jest bliski sercu.
Za kilka dni rusza liga. Znow beda okazje wspolnego ogladania spotkan zuzlowych na malym ekranie. Znow pewnie ozyje to forum i ... jakos to bedzie. Chcialo by sie zadac pytanie - czy to nie za malo...? Ale gdyby nie WTS ...( tutaj sami dodajcie co chcecie).
pozdrowienia
.